Raczej nie maluje paznokci w szkole,ale postanowiłam w czwartek-pod koniec tygodnia zrobić jakieś delikatne,nie rzucające się w oczy. Artystką to ja nie jestem(jakieś dziwne naciapańce mi wychodzą zawsze),ale sam sposób dobry wymyśliłam.
Potrzebne mi były:
to jest lakier jasny różowy Maybelline Forever Strong Proffesional, przezroczysty Nail Polish Pierre Arthes oraz Essence nail art taki ładny brokatowy fiolet.
1.Pomalowałam paznokcie na jasny róż.
2.Narysowałam kropki fioletowym Nail Art-em (po przynajmniej lekkim wyschnięciu paznkokci).
3)Utwaliłam bezbarwnym lakierem.
Nie jest to jakieś cudowne i oryginalne,no ale jak mówiłam takie trudniejsze nie wychodzą mi :).
Nie zniechęcajcie się moimi paznokciami,wasze napewno lepiej wyjdą.
Moja koleżanka z klasy ostatnio dała mi taką głowę leoparda czy czegoś,chciała żebym jej coś z tego zrobiła,bo to była klamra od paska,ale odczepiła bo była kiczowata i myślała że na coś to przerobie.
Dodałam łańcuszek,kółko brelokowe,2 perełki. A oto efekt:
Koleżanka była zachwycona!
Dziekuję za przeczytanie,zapraszam do komentowania i do następnego razu! :-)